Niedźwiecki Zygmunt - Pneumatyk nr. 301 - nowele i szkice

Sample Image




Wtem — w chwili, kiedy miałem się już wydostać z wąskiego przesmyku pomiędzy latarnią a wozem, z za wozu wysuwa się nagle zasłonięty nim dotąd człowiek, na którego wpadam z
całym impetem moich pięciu metrów na sekundę, obalam go jak kula armatnia, nakrywam moją maszyną a maszynę nakrywam sobą, przyczem wystrzela w powietrze krzyk obalonego, trzask
maszyny, moje stęknięcie i tuman kurzu, w który zaryliśmy się wszyscy troje ...
...
Gawiedzi przedmiejskiej, wygrzewającej na słońcu w pocie czoła swe lenistwo, tego tylko było potrzeba. Powstał wrzask i śmiechy nie do opisania.
Rzucono się ku nam zewsząd i w mgnieniu oka uformowała się przy mnie ciżba wrzeszczących gapiów, szczęśliwych bez granic, że widzą w błocie, w postawie niezaradnej i śmiesznej
rozciągniętego jak długi, jednego z tych facetów, którzy impertynenckim dźwiękiem dzwonka śmieli tylekroc spędzać ich z drogi, bez konia i bata przelatywać popod sam nos galopem
biedakom, na niedołęztwo własnych nóg skazanym. Ulicznicy podskakiwali i klaskali w ręce, nie posiadając się z radości.
Półpijane przekupki, wyrzucające z ust potok chrypliwych złorzeczeń, patrzyły na mnie z dzikim tryumfem a jakiś obdarty dryblas, zapewne stały uczestnik ludowych zgromadzeń, z
zaciśnietemi pięściami warczał wyzywająco:
— To można zabić człowieka!...
— biorąc widocznie mnie, skromnego, Bogu ducha winnego cyklistę, wypłacającego rower ratami, za przedstawiciela tych "pasożytów społecznych, co żyjąc krwią i potem ludu,
lekceważą jego życie nawet w swych zabawkach".
...
Na domiar złego suknie zaczepiły mi się o łańcuch maszyny, wraz z którą, wstać nie mogąc, przygniatałem ciągle obalonego człeka a on, z wyrazem śmiertelnego strachu w oczach,
rzucał się podemną tak rozpaczliwie, jak gdyby był najpewniejszy, że dybię na jego życie.
... Położenie to nie było miłem.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 Nastepna>>