Spojrzawszy na siebie, uśmiechnęli się i ucałowali, a tamte dwie pary uczyniły to także.
Wtedy Stanisław rzekł wesoło:
— Trzeba zasłonić okna, będziemy bar dziej sami.
I oboje, on z pośpiechem z jednej strony, ona drżąc po drugiej, skrzętnie poczęli zapuszczać firanki.
Już wszystko było gotowe, kiedy ich wstrząsnął trzask otwieranego zamku, poczem z podmuchem zimna ukazał się w drzwiach konduktor, aby poznaczyć bilety.
Rumiany, tęgi, brodaty mężczyzna, w mundurze obwieszonym trąbkami i gwizdkami, ogarnąwszy ich oczyma, już, kiedy w drzwiach miał zniknąć, rzekł z ukłonem:
— Dobranoc
państwu. Staniemy na miejscu o piątej.
Po tem tak pożądanem zapewnieniu samotności na noc całą, młody mąż, zauważywszy, że kobietka zapłoniła się, nie dając jej ochłonąć ze wzruszenia, przysiadł się do niej
i łakomie począł obcałowywać każdy kawałeczek jej ciała, nie zasłonięty suknią, twarz, włosy, ręce, chętnie wracając ustami po raz wtóry i trzeci na te same miejsca i
szepcąc gorące wyznania miłości bez granic.
Wtem spostrzegł w wyrazie jej twarzy coś, co zdawało się ją niepokoić, mącić i odciągać jej myśli wbrew woli gdzieindziej, do czego innego...
więc w połowie pieszczot zapytał:
— Co tobie maleńka?
Cala w łunie i z uśmiechem nieszczerym, który nie zdołał pokryć jej roztargnienia, szepnęła:
— Nic... nic...
— Dlaczego mi nie chcesz powiedzieć?
Milczała chwilę, nakoniec przytulając siędo niego, nieśmiało, jak gdyby wypowiadała część tylko swych myśli, odważyła się wyznać:
— Widzisz... boję się... tak się boję.
..
o ZosiÄ™!...
— Co, jeszcze?!... mówiłem ci przecież...
— No tak... ale przyznasz, że zdarzają się wypadki...
— Niezawodnie, że się zdarzają, ale czyż warto myśleć o nich. Na kolejach zdarzają się przecież także katastrofy, a jednak tysiące ludzi jeżdżą niemi i wychodzą cało.
ZresztÄ…...
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 Nastepna>>